niedziela, 31 stycznia 2016

SAMPLER SERCE, ZAKUPY, DRUTY



Sampler ukończony, jest śliczny, na razie wylądował w pudle, ale już mam na niego plan, potrzeba tylko zrobić małe zakupy...
A propos zakupów...w końcu sprawiłam sobie porządny tamborek, który sprawdził się już przy haftowaniu serca, do tego dodatkowe igły i mulina DMC - koloru białego nigdy za wiele.


A tu już inna bajka. Kiedyś kiedyś, pewnie ponad 20 lat temu moja babcia a później moja mama nauczyły mnie robić na drutach. Teraz ja zachęcona pięknym wydawnictwem  firmy DeAgostini postanowiłam przypomnieć sobie jak to jest mieć w rękach druty. Zakupiłam już dwa numery i planuję następne.
Oto co wyszło spod moich drutów, ocieplacz przywłaszczył już na swój kubek mój mąż.


8 komentarzy:

  1. Fajniutkie serduszko, czekam na wykończenie :).
    Ocieplasz super.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam umiejętność robienia na drutach. Ja tego nie ogarniam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny sampler,cudne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny sampler :) Też kupiłam pierwszy numer tej gazetki. Jak tylko zdam sesję to przysiądę do drutów. Mam w planach zrobić szal na zimę

    OdpowiedzUsuń
  5. sampler cudny a co do gazetki i ja zakupiłam i mam nadzieję przypomnieć sobie prace na drutach

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny sampler!
    Ogrzewacz na kubek wyszedł Ci rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne serduszko :) Postanowiłam zaprenumerować gazetę ale to chyba nie był dobry pomysł. Czekam i czekam - a w kiosku już są.

    OdpowiedzUsuń