piątek, 6 maja 2011

COŚ SIĘ STAŁO


Przedstawiam kolejną odsłonę mojego obrazka, misiek koala skończony, tło częściowo również. Obawiałam się frencz knotów, ale wyszły idealnie. Niestety chyba w którymś momencie musiałam naciągnąć kanwę i zrobił się fałd, może nie widać tego na zdjęciu, bo kanwa nie jest wyprasowana, to chyba przez to, że miśki są haftowane tyloma kolorami a tło tylko jedną nitką i to jeszcze półkrzyżykiem. Nie wiem co z tym zrobić, jestem trochę zawiedziona, czy coś pomoże pranie i prasowanie? Jak to będzie wyglądać po oprawieniu? Obrazek jest prześliczny i nie chciałabym go zrujnować.

Z innych spraw, jestem teraz na zwolnieniu, dziś zaczęłam 6 miesiąc ciąży, dokucza mi ból krzyża, muszę dużo leżeć a dodatkowo mam lekką anemię, więc poleguję i odpoczywam.

4 komentarze:

  1. Obrazek śliczny. Nie wiem gdzie Ty widzisz ten "fałd", ale pranie i prasowanie zawsze dużo daje:) Co do ciąży, to oszczędzaj się i odpoczywaj dużo i rób to co lubisz a dzidzia będzie tak samo zadowolona jak Ty:) Powodzenia życzę i dużo zdrowia dla Ciebie i dzidziusia:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny hafcik :)
    a zdrówka dużo życzę

    OdpowiedzUsuń